Nowe piersi? Nie za wszelką cenę

Zdarza się, że do gabinetów zgłaszają się pacjentki, które są bardzo zdesperowane i chcą jak najszybciej mieć wykonany zabieg powiększania piersi. Ale jak mówi przysłowie – „co nagle to po diable”.

Świadomość pań, które chcą się poddać operacji jest coraz większa. Zresztą dostęp do informacji w sieci jest ogromny i każda z nich jest w stanie jeszcze przed wizytą u chirurga zaznajomić się z tym jak mniej więcej będzie wyglądała cała procedura powstawania „nowych piersi”. O szczegółach zaś opowie nam już sam specjalista. Natomiast wciąż jeszcze spotyka się przypadki, kiedy kobiety chcą operacji „tu i teraz”. Może nie dosłownie, ale widać, że bardzo zależy im na czasie. Bo np. za miesiąc mają ślub siostry, wyjeżdżają na zagraniczne wakacje lub znalazły nowego partnera, któremu chcą się koniecznie przypodobać lub wręcz ten je namawia do zmian. Niestety nie tędy droga. Pośpiech jest zresztą złym doradcą w wielu dziedzinach życia, nie tylko w chirurgii plastycznej. Lekarz cieszący się znakomitymi opiniami nigdy zresztą nie pozwoliłby sobie na drogę na skróty.

Z potencjalną pacjentką jest najpierw przeprowadzany szczegółowy wywiad. Na co choruje, jakie leki przyjmuje, jaki prowadzi tryb życia, czy wcześniej były przeprowadzane operacje w obrębie biustu itd. Żadne informacje nie mogą być przed lekarzem zatajane, bo potem możemy mieć pretensje tylko do siebie, jeśli coś pójdzie nie tak lub zdarzą się powikłania.

Warto wspomnieć, że dzisiejsza medycyna estetyczna i dziedziny jej pokrewne poszły z duchem czasu, więc te powikłania są i tak zredukowane do minimum. Tak się stało m.in. w przypadku zespołu Motivy, który dzięki umiejętnemu zastosowaniu zasad ergonomii uzyskał Implanty Motiva Ergonomix, które są w 100% wypełnione i mają kształt dopasowujący się do piersi tak, aby uzyskać naturalny wygląd anatomicznych implantów, minimalizując przy tym wszelkie grożące komplikacje. Mimo wszystko trzeba być odpowiedzialnym za własne ciało, a specjalista już w momencie przekroczenia progu jego gabinetu powinien być naszym przyjacielem. Wszystkie „grzechy” powinny być mu wyjawione jak księdzu na spowiedzi. Chodzi o to, że oprócz wskazań do przeprowadzenia zabiegu powiększania piersi, takich jak bardzo mały biust, jego asymetria itp. istnieje też szereg przeciwwskazań. Absolutnie nie są one złośliwością skierowaną przeciwko pacjentce, ale raczej dbaniem o jej bezpieczeństwo i zdrowie. Najgorsze co może wtedy zrobić kobieta, to obrazić się, odwrócić na pięcie i… pójść do innego lekarza, przed którym zatai swoje choroby czy przebyte zabiegi.

Należy być świadomym, że powiększanie piersi przy zastosowaniu implantów jest dość poważnym zabiegiem chirurgicznym, do tego wykonywanym w znieczuleniu ogólnym, co wiąże się z dużym obciążeniem dla organizmu. Przeciwwskazaniami do wykonania tego typu zabiegu są m.in. wszelkie infekcje – zalicza się do nich nawet lekkie przeziębienie. Więc jeśli na umówioną operację przychodzi kobieta z gorączką lub katarem – odsyłamy i ustalamy nowy termin. Nie ma zmiłuj się. Nie przeprowadza się także zabiegu u chorych na cukrzycę, u kobiet w ciąży i karmiących piersią. Operację powiększania piersi nie wykonuje się również u pań posiadających zmiany w piersiach do czasu ich wyleczenia czy też znajdujących się w grupie ryzyka wystąpienia nowotworu. Problemy z krzepliwością krwi i ciśnieniem oraz schorzenia skóry lub rozległe blizny w okolicach piersi także są przeciwwskazaniem do zabiegu. Pamiętajmy, że dla lekarza specjalisty liczy się przede wszystkim zdrowie pacjentki i nigdy nie wykona on operacji za wszelką cenę. Bo „po pierwsze – nie szkodzić”, jak mówi stara medyczna zasada.